Poza szlakiem w Bośni i Hercegowinie to miejsca, które nie są skażone turystyczną maszynką. I choć ktoś może się nie zgodzić ze wpisaniem na tę listę Medjugorje, to według mnie jest to rozrywka dla niektórych. Bo nie każdy lubi miejsca objawień, nie? W reszcie miejscówek nie uświadczysz tłumów turystów. Jest bardziej swojsko i autentycznie. Co jest niewątpliwą zaletą, a dla niektórych przyzwyczajonych do wielkich miast – może stać się udręką.